4.7.09

1. i 2.

1.
bóg puszcza nam oko ale nic nie mówi
kobieta przy barze głaszcze dłoń
w której nigdy nie trzymała mężczyzny
przez ostatnie dwie godziny piliśmy
tobie chce się wymiotować
ja chyba będę rzygał
do stołu przysiadają się muchy
i światło zmienia nastrój
to prawda że kiedyś było nas więcej
mieliśmy wyrzuty sumienia
małymi słowami poruszaliśmy wielkie kwestie

ale przestaliśmy już rozmawiać
jeszcze chwila i znikniemy

2.
jeszcze chwila i znikniemy
zanim przestaniemy rozmawiać
małymi słowami poruszymy małe kwestie
przez dwie godziny wypijemy wszystko
co będzie do wypicia a kobiety
pójdą posiedzieć przy barze
bóg puści nam oko
ale nic nie powie

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

tak?