9.8.10

pr

w mieście jest lato ale bez festynów
dzieci zdychają z nadmiaru piachu
sąsiadom gubi się kolejny kot

nie znamy nawet podstaw zdrowego związku
rozsądek nam się sypie
ale nie z niego tu jesteśmy
to natura ciągnie nas ku sobie
obiecując słodko rozkład

pod pozorem prześcieradeł zbierają się grzyby
smród każe ludziom skakać z łóżek
rozbijają się o kant głowy

jesteśmy razem jak zwierzęta
instynkt łączy nas jak patologia
według najnowszych objawień
temperatura wzrośnie do zbyt wielu stopni

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

tak?